To trend, który sprawia, że, niejeden marketingowiec przeciera oczy ze zdumienia. Dziś bierzemy go na tapetę. Opowiemy Ci o tym, co robić, aby ludzie pokazywali Twoją markę na Instagramie.
Wyobraź sobie dwóch przedsiębiorców tworzących nową siedzibę firmy, która zajmuje się usługami związanymi z motoryzacją – a ściślej rzecz ujmując – auto detailingiem, czyli wizualną warstwą. Zainwestowali naprawdę sporo pieniędzy w zbudowanie miejsca, które będzie cieszyć oko wymagających klientów, ale to nie wszystko. Właściciele stworzyli specjalną przestrzeń, w której będą robić zdjęcia samochodom pozostawionym pod ich opieką przez klientów. Specjalna wydzielona przestrzeń, z odpowiednim oświetleniem, najlepszym umiejscowieniem logotypu na ścianie i precyzyjnym dopracowaniu wszystkich elementów w taki sposób, by miejsce jeszcze lepiej prezentowało się na zdjęciach.
Brzmi jak szaleństwo? Zdecydowanie! Gigantyczne koszty tylko po to, żeby stworzyć osobną przestrzeń, w której mogą robić świetne zdjęcia. Zdjęcia wykorzystywane do komunikacji z klientami na płaszczyźnie mediów społecznościowych z Instagramem na czele. To imponująca marka, która od samego początku kładzie ogromny nacisk na maksymalizację potencjału Instagrammable.
Przestrzeń w stylu Instagrammable
Tworzenie przestrzeni Instagrammable – czyli (w uproszczeniu) takich miejsc, które będą dobrze wyglądać na Instagramowych zdjęciach – jest zjawiskiem, które postanowiliśmy dołączyć do listy Instagramowych trendów. Jesteśmy przekonani, że projektanci i przedsiębiorcy będą kłaść nacisk na to, by ich miejsca posiadały odpowiedni Instagramowy potencjał i styl. Nie tylko w roku 2018, ale także w kolejnych latach.
Trend nie odnosi się jedynie do tworzenia nowych miejsc. Dotyczy również wprowadzania pewnych modyfikacji i co więcej – może być realizowany także w obszarze bardzo drobnych rozwiązań, które nie są kosztowne i które można po prostu przetestować – a następnie bez żalu wyrzucić do śmietnika. Inspiracje przedstawimy Ci w dalszej części tej publikacji.
O co tu chodzi?
Jeżeli Paryż jest na Twojej liście odwiedzonych miast – pewnie już wiesz, co chcemy powiedzieć. Jeżeli nie – spójrz na prosty przykład. Wyobraź sobie Janka, który za tydzień wybiera się do Paryża. Choć nie wiemy, jaki jest cel jego wyjazdu, to możemy założyć (a połowa jego znajomych pewnie “dałaby sobie rękę uciąć”), że jego pierwsza wyprawa do stolicy Francji będzie obfitować w zdjęcia Wieży Eiffla. Jeżeli tylko będzie miał okazję do tego, żeby ktoś zrobił mu zdjęcie – możemy nawet przewidzieć, jak będzie ono wyglądać. Janek doskonale to wie. Jego znajomi to wiedzą. Pewnie Ty też masz już to przed oczami.
Janek będąc w Paryżu zrobi zdjęcie z perspektywy, która pozwoli mu uzyskać efekt, jakby trzymał Wieżę Eiffla za czubek. Jeżeli pojedzie do Pizy – będzie udawał, że podpiera wieżę, żeby się nie zawaliła. Schemat jest bardzo prosty.
#foodporn
Branża gastronomiczna niewątpliwie stanowi dobry przykład w kategorii Instagrammable place. Fotografowanie jedzenia jest powszechne. Nikt jednak nie wyróżniałby gastronomii tylko dlatego, że ludzie robią zdjęcia daniom, które zamawiają.
Restauracje, które rozwijają potencjał Instagrammable, dbają o to, żeby ich klienci mogli robić świetne zdjęcia przed zamówieniem (karty menu z chwytliwymi hasłami), kiedy otrzymają danie (zdjęcie jedzenia oraz zastawy), a nawet po posiłku.
Co robić czekając w kolejce? Zdjęcia!
Przykuwanie uwagi do wyglądu dań to nic nowego – ale lepiej nie podejmujmy tego tematu z perspektywy marketingowców. Kluczowa jest dbałość o to, by klienci mogli robić naprawdę dobre zdjęcia od początku do końca wizyty.
To podstawy, takie jak możliwość podłączenia telefonu do ładowania czy dostęp do wi-fi, ale także odpowiednie oświetlenie, charakterystyczny element albo slogan.
Co w przypadku trudnej branży?
Nie każdy zdecyduje się na inwestycję w specjalną przestrzeń do robienia zdjęć i nie każdy oferuje produkty lub usługi, które z natury dobrze wyglądają na fotografiach. Co zrobić?
- #hashtag – nawet jeżeli nie jesteś w stanie fizycznie przygotować czegoś, co dobrze wypadnie na Instagramie, możesz zbudować wirtualną otoczkę z pomocą hashtagów,
- “insta ramka” – to rozwiązanie zdecydowanie nie sprawdzi się w każdej branży, ale w wielu przypadkach może stanowić świetną alternatywę,
- symbol – działa bardzo podobnie jak w przypadku hashtagów – ale może być czymś fizycznym; wystarczy odrobina kreatywności,
- opakowanie – może być to gadżet w przypadku usługi lub oryginalne opakowanie produktu.
Jeżeli zdecydujesz się na wprowadzenie jednego z tych rozwiązań (lub w przyszłości wybierzesz zupełnie inny sposób – jak na przykład własne nakładki lub geofiltry) – pamiętaj o tym, aby pokazać swoim klientom, w jaki sposób mają to robić. Daj im przykład. Możesz zrobić to samodzielnie albo wykorzystać współpracę z influencerem.
Najpierw zastanów się nad wprowadzeniem niskobudżetowego rozwiązania i pamiętaj o wykorzystaniu trendów Instagrama, o których pisaliśmy w pierwszej części.