Koniec Facebooka jest jak koniec świata. Dobrze wiemy, że kiedyś nadejdzie i nie będzie to powód do świętowania. Przedstawiamy statystyki i przepowiednie, które wyciskają łzy fanom giganta z Menlo Park.
John Cannarella i Joshua Spechler z wydziału mechaniki i inżynierii lotniczej Uniwersytetu Princeton, w 2014 r. przedstawili pracę pt. “Epidemiological modeling of online social network dynamics”. Bazując na modelu rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych, porównują Facebooka do epidemii.
Naukowcy wykorzystywali dane z Google Trends i stworzyli porównanie z MySpace. W podsumowaniu Cannarella i Spechler piszą, że jeżeli porównanie Facebooka do epidemii okaże się trafione – od 2015 do 2017 roku serwis straci 80% użytkowników.
Sprawdźmy ilość zapytań dla frazy “facebook” w wyszukiwarce.
Jak widać – od kilku lat faktycznie maleje liczba zapytań dla wskazanej frazy. Jednak zależności pomiędzy danymi przedstawionymi na wykresie, a rzeczywistą popularnością serwisu nie możemy traktować poważnie.
Po pierwsze – większość użytkowników loguje się przez aplikację na smartfonie. Po drugie – użytkownicy logują się również bezpośrednio po wpisaniu adresu w pasku przeglądarki lub kliknięciu w przypiętą zakładkę.
Za próbę odnalezienia analogii moglibyśmy przyjąć analizę liczby zapytań dla frazy “facebook login”. Choć i w tym przypadku dane mają niewiele wspólnego ze stanem rzeczywistym – to ciekawe, że od stycznia 2015 do czwartego kwartału 2017, liczba zapytań wzrosła.
Prognoza naukowców i drastyczny spadek popularności Facebooka w ciągu najbliższych miesięcy nie wydaje się realny, jednak porównanie serwisu do wirusa, na który prędzej czy później staniemy się “odporni”, zdecydowanie zasługuje na uwagę.
Poszukiwanie analogii i porównywanie do największych klęsk wydaje się błahe, kiedy na tapetę weźmiemy fakty i statystyki. Rola serwisu jest coraz bardziej niejasna, a społeczność się starzeje.
Jeżeli przyjrzymy się danym demograficznym z Audience Insights, widzimy, że osoby w wieku 18-34 stanowią ponad połowę z miliarda użytkowników aktywnych każdego miesiąca.
Demografia polskich użytkowników (wykres poniżej) wygląda nieco gorzej, ale osoby w wieku 18-24 nadal stanowią drugą co do wielkości grupę. W Stanach Zjednoczonych liczba kobiet w wieku 18-24 stanowi 16% wszystkich użytkowniczek – taki sam wynik notuje grupa kobiet w wieku 45-54. A te informacje możemy z pewnością uznać za niepokojące.
Jeżeli przykry prognostyk chcemy zobaczyć gołym okiem, musimy uwzględnić dwa znaczące fakty. Po pierwsze – mieszkańcy USA stanowią 12% populacji Facebooka – więcej niż jakikolwiek inny kraj (dalej: Indie – 11%, Brazylia – 7%). Po drugie – statystyki z Audience Insights nie odnoszą się do liczby użytkowników w wieku 13-17 lat. Przyjrzyjmy się innym źródłom.
Dane z 2017 roku na temat demografii użytkowników serwisu w Stanach Zjednoczonych przygotowane przez Statista bardzo jasno wskazują na starzenie się społeczności. Osoby w wieku 13-17 to tylko 3% wszystkich aktywnych użytkowników Facebooka.
Czy istnieje zależność pomiędzy misją i rolą serwisu, a zmianami na tle demografii użytkowników?
Mark Zuckerberg podczas Facebook Community Summit przedstawił nową misję serwisu, a od kilku miesięcy bardzo widoczny stał się rozwój grup na Facebooku. Jak przekształcenie w płaszczyznę do tworzenia silnych społeczności wpłynie na pozycję serwisu?
Jak oceniasz obecną kondycję Facebooka?
Dzielenie się wspomnieniami jest znacznie popularniejsze na Instagramie, prywatne treści chętniej wysyłamy na Snapchacie, a wartościowe komentarze i przemyślenia łatwiej znaleźć na Twitterze albo LinkedIn.
Dotychczas Facebook, zamiast szukać własnych wyróżników i walczyć z zaśmieconym newsfeedem, zajmował się kopiowaniem rozwiązań z innych społecznościówek.
Ziarnem nadziei może okazać się wprowadzenie Explore Feedu, które jest obecnie testowane w kilku krajach. Rozwiązanie bazuje na podziale wyświetlanych treści na dwie odrębne sekcje. W pierwszej widzimy tylko posty znajomych i płatne reklamy. W drugiej (Explore Feed) – widzimy treści publikowane przez fanpage, które obserwujemy.
Czy rosnąca średnia wieku użytkowników i zawężenie funkcjonalności to początek końca? Wręcz przeciwnie!
O tym, że serwis może działać znacznie skuteczniej, jeżeli “ograniczymy” jego rolę, przekonamy się dzięki analizie azjatyckiego rynku mediów społecznościowych.
Wyciągnięcie wniosków z przedstawionych informacji to zadanie dla Ciebie. Zwróć uwagę na rozwój trendu “mobile only” i zastanów się – jak Facebook wypada w tej kategorii na tle serwisów takich jak Snapchat czy Instagram.
Dobór odpowiednich kanałów komunikacji może być coraz większym wyzwaniem, a najbardziej optymalnym rozwiązaniem jest wielokanałowość. Wykorzystywanie tylko jednego medium może okazać się bardzo ryzykowne nawet w przypadku, kiedy jest nim Twoja strona internetowa.