Content marketing to sposób nie tylko na generowanie leadów. Z reguły mówimy o nim tylko w kontekście zdobycia klientów. Dziś przyjrzymy się temu, w jaki sposób może przyciągnąć do nas ludzi, którzy pomogą nam pozyskiwać nowych klientów. Jak wykorzystać działania contentowe w kreowaniu wizerunku pracodawcy?
Zdobycie bardzo dobrego pracownika bywa naprawdę trudne. Przede wszystkim wtedy, kiedy robimy to z marszu. Niezależnie od tego, czy poszukujesz osoby na niewymagające, niższe stanowisko czy specjalisty o wyśrubowanych umiejętnościach – po drodze musisz pokonać co najmniej kilka przeszkód. Jeżeli myślisz o rekrutacji dopiero wtedy, gdy na szybko musisz zapełnić fotel po starym pracowniku, osiągnięcie rekrutacyjnego sukcesu będzie dla Ciebie znacznie trudniejsze lub droższe. A gdyby tak postawić na stały kontakt z grupą osób potencjalnie zainteresowanych pracą w Twojej firmie?
Millennialsi i – powiedzmy to sobie szczerze – ogromna liczba bardziej doświadczonych osób (które widzą, co pokolenie 90’ wyprawia na rynku), przyzwyczajają nas do tego, że pracownicy nie są już towarem. Dobra firma nie troszczy się tylko o Customer Experience, ale także o Employee Experience. Cofnijmy się jednak o jeszcze kilka kroków.
We wrześniu 2015 r. ukazał się raport “The True Cost of a Bad Hire” przygotowany przez Brandon Hall Group. Zgodnie z danymi dostępnymi w tym raporcie, aż 95% podmiotów przyznaje się do “złych zatrudnień”. Prawdopodobieństwo dobrego zatrudnienia jest trzykrotnie wyższe w przypadku marek, które prowadzą działania w zakresie employer brandingu.
Już w 2016 roku 86% specjalistów HR zgodziło się z tym, że proces rekrutacyjny coraz bardziej przypomina proces marketingowy. (Hiring Trends Report, iCIMS, 2016).
Jak nietrudno się domyślić, większość osób poszukujących pracy robi to przez smartfony (zgodnie z badaniami to nawet cztery na pięć osób).
Employer branding + content marketing + social media
Wiele marek prowadzi w mediach społecznościowych działania oparte o marketing treści, które są przeznaczone przede wszystkim dla osób potencjalnie zainteresowanych pracą. Jak to robią i czego możemy się od nich nauczyć?
Na warsztat bierzemy Facebook i Instagram. I nie, nie robimy tego z myślą o nadchodzącej klęsce Linkedin po umożliwieniu zamieszczania ofert pracy na Facebooku. Chcemy po prostu przyjrzeć się temu od innej strony.

Jakiś czas temu opublikowaliśmy już artykuł o wizerunku pracodawcy: Employer branding – autentyczność wycelowana w kandydata. Od tego czasu niewiele się zmieniło. Kandydaci, którzy poszukują informacji o firmie, znacznie bardziej ufają innym pracownikom tej firmy niż samym pracodawcom. Sztampowy, korporacyjny styl komunikacji sprawdza się coraz słabiej. To wiadomości, które zazwyczaj nie są zbyt interesujące, a co więcej – brakuje im “ludzkiego charakteru”. Marki, które zatrudniają naprawdę dobrych pracowników mogą pozwolić sobie na przekazanie tych kanałów w ich ręce i wskoczyć na przód peletonu.
Przyjrzeliśmy się kilku karierowym profilom wybranych marek. Chodźcie po inspiracje!
Wyborowa
Wyborowa na swoim Instagramowym profilu rządzi genialnym znakiem rozpoznawczym – hashtagiem #wyborowakariera. Imprezy, szkolenia, goście i słodkości. Marka przedstawia różnorodność wydarzeń, w których biorą udział pracownicy, mocno podkreślając integracyjny charakter części z nich.
#ILoveMyJob #wyborowakariera
PZU
Jedni mają łatwiej, a inni mniej łatwo. PZU ze względu na specyfikę działalności nie rozbawia odbiorców do łez scenami z integracyjnej części życia pracowników. Co znajdziemy na @pzukariera? Bardzo dużo młodych twarzy. Stażyści i studenccy ambasadorzy odpowiadają targetowi obranemu dla tego kanału, mocno łączonego z uniwersyteckimi profilami (sprawdź tutaj, jak pozyskać studenta w sieci).
#student #university #work
Deloitte
Po co odciągać uwagę pracowników, skoro można stworzyć program dla ambasadorów?
Nestle
Nie sposób określić specyfikę komunikacji Nestle Careers w jednym zdaniu. Ciągłe świętowanie, dobre rady i świetny hashtag #NestleNeedsYOUth. Brzmi dziwnie, ale Nestle to jedna z najlepszych firm na tej płaszczyźnie.
Jaki content publikować?
W zależności od tego, który etap w candidate journey stanowi zapoznawanie się z informacjami o pracodawcy na płaszczyźnie mediów społecznościowych, możemy wyróżnić dwie główne strategie.
Osoby, które mają już za sobą pierwszy kontakt z marką pracodawcy, często decydują się wyszukiwanie informacji na portalach pracy, firmowej stronie i oczywiście w mediach społecznościowych. Korzystają z nich jak z wyszukiwarki. Wówczas głównym zadaniem pracodawcy jest to, by po prostu dać się znaleźć. To sposób preferowany przez ogromną część firm, które gromadzą zazwyczaj niewielkie społeczności, a ich treści są przede wszystkim aktualne i autentyczne. Oddają charakter firmy, przedstawiają codzienność pracowników, a często także idee i cele.
Inne firmy publikują niesamowite, inspirujące historie dotyczące osiągnięć ich pracowników i sukcesów firmy. Tworzą chwytliwe nagłówki i ciekawe treści, które czytają nawet ci, których zupełnie nie interesuje poszukiwanie nowej pracy. Często docierają do bardzo dużej liczby osób, angażują większe społeczności, a tym samym budują pierwsze wrażenie właściwie właściwie “przed” candidate journey.
Nie mogliśmy pominąć LinkedIn! Jeżeli chcesz dowiedzieć się jeszcze więcej o tym, jak marki pracują nad wizerunkiem pracodawcy, sprawdź Top Attractors – listę 40 najlepszych wg LinkedIn. Znajdziesz tam marki takie jak Apple, Facebook, Amazon czy Google.