Hashtagi stały się nieodłącznym elementem komunikacji w Internecie. Marki, politycy, osoby prywatne, blogerzy, organizacje pozarządowe stosują je do wyrażenia myśli. Jeśli przeprowadzamy dziś jakąś akcję, nie wypada wręcz nie mieć specjalnie przygotowanego do niej hashtaga.
Pamiętam dzień, kiedy zrobiło się zamieszanie z powodu pojawienia się informacji o tym, że hashtagi są dostępne na Facebooku. Nagle wszystkie marki chciały mieć charakterystyczny znaczek w swoich postach, a na skrzynkę pocztową spływały prośby o wymyślenie „jakiegoś hashtaga”. Z dzisiejszej perspektywy brzmi to nieco zabawnie. W tamtym momencie hashtagi były już używane na Twitterze, nie wszyscy wiedzieli jednak, jak je tworzyć, żeby spełniały wartościową funkcję dla marki.
Zrozumieć hashtagi
Wspomniana przeze mnie historia wydarzyła się lata świetlne temu, biorąc pod uwagę, w jakim tempie rozwijają się social media. Wiemy, że na portalu Marka Zukerberga ta funkcja nie wprowadziła żadnej rewolucji i jako funkcjonalność serwisu pozostawia wiele do życzenia. Natomiast na Instagramie i Twitterze bez hashtagów praktycznie nie ma komunikacji.
Mówiąc o hashtagach trzeba wspomnieć Chrissa Messinę, który zapoczątkował używanie charakterystycznej kratki na Twitterze w celu porządkowania dyskusji. Używanie hashtagów zalicza się do tzw. folksonomii, zjawiska polegającego na społecznym kategoryzowaniu treści, wykorzystując dowolne słowa kluczowe. Oznacza to pełną wolność w tworzeniu – hashtagiem może być jeden wyraz, ale też zlepek kilu słów (np. #TakaSytuacja).
Dziś hashtagi to nie tylko świat online, wystarczy rozejrzeć się dookoła, żeby zobaczyć je na plakatach, muralach, ubraniach, w telewizji i prasie drukowanej. Za pomocą hashtaga #LastPrintIssue Newsweek pożegnał się z czytelnikami na okładce swojego ostatniego, papierowego wydania.
Ludzie coraz częściej porozumiewają się hashtagami, prznosząc je z mediów społecznościowych do rzeczywistości. W sposób nieco przerysowany pokazuje to dialog nakręcony przez Jimmiego Fallona (który jest nazywany „królem hashtagów”) z Justinem Timberlake’iem.
Podstawową funkcją hashtagów jest grupowanie treści. Umieszczanie znaku # przed wyrazami pozwala innym użytkownikom odnaleźć nasze komunikaty w określonym kontekście. Kontekst jest tutaj bardzo ważny, ponieważ hashtagi uwypuklają sens wypowiedźi (są zabawane, ironiczne), a nawet całkowicie zmieniają odbiór danej informacji. Na przykład, dodanie hashtagu #problemypierwszegoświata, pokazuje dystans twórcy komunikatu do samego siebie.
Słowem kluczem do zrozumienia hashtagów jest właśnie komunikacja. Żeby móc je dobrze wykorzystywać, pierwszym krokiem jest akceptacja tego, że stały się elementem współczesnego sposobu porozumiewania. Kolejny etap to nauka ich wykorzystywania. Żeby hashtagi przyniosły efekt trzeba korzystać z nich z wyczuciem, każdego dnia sprawdzać trendy oraz obserwować użytkowników Internetu.
Jak wykorzystać hashtagi w komunikacji i tworzyć je z głową?
Hashtagi bywają wykorzystywane w niestandardowy sposób, np. bez zwracania uwagi na to, aby dobrze spełniały swoją funkcję (grupowania treści). Stają się np. sposobem na podkreślenie własnej opinii, a nawet mogą służyć jako narzędzie do opowiedzenia krótkiej historii (ilustruje to grafika poniżej).
#Komunikowanie #Się #Hashtagami #W #Nadmiarze ma nawet swoją nazwę – hashtag abuse. W powyższym przykładzie ten sposób wykorzystywania znaczka # jest przyjmowany przez odbiorców bardzo pozytywnie, ponieważ od początku wiadomo, że autorzy bawią się tutaj konwencją, w innym wypadku byłoby to odebrane jako spam.
Dobry hashtag, czyli jaki?
- łatwy do zapamiętania – długi hashtag jest po prostu niepraktyczny – najlepiej używać max. 3 wyrazów.
- unikalny – hashtagi są wykorzystywane do konkretnych kampanii, spełniają funkcję hasła reklamowego i znaku rozpoznawczego. Powinny mieć w sobie potencjał do zastosowania przez innych użytkowników, np. #DajCałusa (Coca-Cola), #JedzJabłka.
- dostosowany do treści – hashtagi muszą być dopasowane do treści (tekstu lub zdjęcia), inaczej nie będą spełniały swojej funkcji, a firma może być uznana przez społeczność za spamerską.
Jak marki wykorzystują hashtagi – case studies
promowanie kampanii/wydarzenia
Tworzenie dedykowanego hashtaga do każdej kampanii stało się niemal standardem. Taka forma komunikacji jest bardzo angażująca. Internauci dzielą się prozaicznymi sytuacjami ze swojego życia w social media. Są ze znajomymi w McDonalds’ie – wrzucają zdjęcie na Instagrama z #omnomnom. Takiej informacji marka może nie odnaleźć. Warto więc od razu przygotować unikalny hashtag. Ułatwi to użytkownikom oznaczanie informcji, a marce dostarczy wartościowe treści (user generated content) i pozwoli na przeprowadzanie akcji niestandardowych, np. konkursów. Poniższy przykład dotyczy sieci McDonald’s i kampanii promującej menu śniadaniowe #AllDayBreakfast.
sprzedaż
#mojaulubiona to hashtag za pomocą, którego klienci Telepizzy mogą zamawiać pizzę za pomocą Twittera. Jak to działa? Klient musi połączyć konto na Twitterze z kontem założonym w serwisie Telepizzy, a tam stworzyć „ulubione” zamówienie, a następnie wysłać tweet do @telepizza_pl z hashtagiem #mojaulubiona.
zwiększanie zasięgu postów
Ta zasada nie zadziała na Facebooku – tam hashtagi mogą się oczywiście pojawić, jako element kampanii, jeśli we wszystkich innych kanałach również są wykorzystywane. Nie warto jednak liczyć, że zwiększą zasięg publikowanych postów.
Na pewno należy używać hashtagów na Instagramie i Twitterze. W tych kanałach rzeczywiście wpływają na zwiększenie liczby osób, które zobaczą post oraz na ich interakcję. Według infografiki przygotowanej przez QuickSprout, zbierającej analizy z różnych kanałów social media, zastosowanie 11 hashtagów na Instagramie daje najlepsze efekty. Optymalna liczba hashtagów na Twitterze to 1-2 – zaangażowanie pod tweetem wzrasta wtedy o 21%.
W każdym przypadku trzeba pamiętać przede wszystkim o rozwadze w stosowaniu hashtagów. Najlepiej wykorzystane hashtagi to te, które zapadają w pamięć i stają się znakiem rozpoznawczym marki. Na zasięgi w social media oczywiście wpływają też inne czynniki – hashtagi są tylko jednym z narzędzi do wykorzystania.