Nie ma krwi, nie ma też ciężkich pocisków ani jeńców. A jednak – social media marketing jest jak wojna. Ciągły strach i ból, pot i łzy, niespodziewane bombardowania i potężny wróg… Poniżej znajdziesz garść wskazówek, które mogą zainspirować Cię do wzbogacenia i odświeżenia strategii działania!
Przygotuj się, usiądź wygodnie i zaparz dobrą herbatę. Jeżeli wiesz już, jak stworzyć strategię na social media i Twoja koncepcja działań na kolejny rok właśnie została dopięta na ostatni guzik – przed Tobą artykuł mówiący o tym, że sporo długoterminowych planów szybko może znaleźć się w gruzach.
Jak już pewnie wiesz – głównym tematem tego tekstu jest strategia. Porównanie marketingu do wojny nie jest przypadkowe i mam nadzieję, że posłuży (Tobie albo osobom, z którymi pracujesz) za skuteczne wsparcie w budowaniu wyobrażenia na temat roli strategii działań i różnego typu spontaniczności, które tę strategię zaburzają.
Spokojnie – wojenne metafory nie będą spadać w każdym akapicie. To jedynie wprowadzenie, które później możesz samodzielnie wykorzystać. Naprzód!
Rozsądny dowódca nie wyrusza na wojnę zanim nie opracuje taktyki. Robi to, choć wie, że w boju spotka go mnóstwo nieprzyjemnych niespodzianek i zwrotów akcji, które wymuszają wprowadzenie korekty.
W świecie social media trudno zliczyć liczbę obszarów, które stale są narażone na zmiany. W które serwisy warto inwestować? Jakich rozwiązań użyć? Kiedy nastąpi kolejna rewolucja algorytmów?
Nieprawidłowo przygotowana strategia szybko trafi do śmietnika. Przekonują się o tym firmy, które współprace z agencjami chcą rozpoczynać od opracowania szczegółowego planu publikacji na kolejne 6 miesięcy. Czy spontaniczność można zaplanować?
Spontaniczność rozumiemy przede wszystkim jako zbiór trendów takich jak efemeryczność, autentyczność w komunikacji marki opierającą się na “naturalistycznym” przedstawianiu codzienności czy real-time marketing. Tym, co potwierdza rozwój tych trendów jest dynamicznie rosnąca popularność video w formie live (transmisje na żywo) jak i semi-live (Stories to trzon serwisów takich jak Snapchat czy Instagram, a w przyszłości być może także Facebook).
Praktyka często boleśnie weryfikuje realizację spontanicznych działań zapisanych w harmonogramie. Dla przykładu – jeżeli w swoim planie zawsze zapisujesz “w każdy czwartek nagrywamy spontaniczne stories”, a efektem jest totalnie sztywniacki materiał, spróbuj poszerzyć ramy czasowe i zaplanuj “raz w tygodniu nagrywamy spontaniczne stories”.
Kluczowe jest podzielenie celów na długoterminowe i krótkoterminowe. Ich przygotowanie powinna poprzedzać starannie przygotowana analiza – zarówno analiza Twojej marki i konkurencji, jak też dostępnych platform, możliwych rozwiązań i grup docelowych. Dopiero po tym przechodzimy do określania celów komunikacyjnych i biznesowych.
Wyobraźmy sobie, że prowadzisz kino studyjne. Chcesz poprawić sprzedaż biletów przez internet i osiągnąć wysoką świadomość marki w danym mieście. Aby to osiągnąć, założysz stronę na Facebooku oraz profil firmowy na Instagramie i będziesz tam regularnie publikować.
Zamiast półrocznego harmonogramu publikacji i promocji opartej na ruchu organicznym Facebooka, do której dostosujesz budżet i czas pracy – opracuj swój własny ekosystem przygotowany na zmiany. Wielki harmonogram zamień na jedno- lub półtoramiesięczny plan publikacji. Jeżeli z zaskoczenia spadnie na Ciebie zmiana algorytmu, w związku z czym zasięgi organiczne diametralnie spadną – będziesz mieć miesiąc na przygotowanie planu zaangażowania pracowników (i ich osi czasu) na włączenie się w promocję firmy, gdy Facebook zdecyduje, że posty stron trafią do Explore Feedu.
Co więcej – nawet jeżeli Twoje strony nie zostaną zranione zmianami – możesz spokojnie monitorować bieżące działania i ich skuteczność. Stworzenie ekosystemu oraz opracowanie strategii skupionej na Twoich głównych celach i głównych komunikatach kierowanych do określonej grupy docelowej to optymalne rozwiązanie, które pozwoli Ci na inwestowanie w reklamę opartą na mierzalności i wykorzystującą potencjał ruchu bezpłatnego.
Jeżeli łączysz komunikację online i offline, zadbaj o spójność działań i zaplanuj skuteczne współdziałanie tych obszarów.
Strategia w social media nadal stanowi niesamowicie przydatne narzędzie. Wygląda jednak na to, że należy nanieść poprawki w procesie jej przygotowywania w taki sposób, by była jak najbardziej dostosowana do potencjalnych – diametralnych zmian.
Aby poznać inne sposoby na przetrwanie w świecie mediów społecznościowych, koniecznie przeczytaj nasz artykuł o Agile Marketingu!