Zwiększanie CLV – jedyny sposób na sukces

Spotykam się z opiniami, że ze wszelkiego rodzaju wskaźnikami określającymi kondycję młodej/nastoletniej firmy jest kłopot, bo za wszelką cenę próbuje się unifikować i nazywać coś, co przedsiębiorstwo i tak robi. Nie wchodząc w szczegóły, z pewnością ekonomia miejscami to wartość „naddana”; co jednak, gdy szef styka się z koniecznością obliczania długotrwałej wartości klienta? „To wróżenie z fusów” – skwituje. No więc – jeśli tak sądzi, to znaczy, że dni jego firmy są już policzone… Continue reading

Czy wiesz, jak zbudować kulturę biznesu skupioną na kliencie?

Zappos  – internetowy sklep odzieżowy to jeden z najczęściej podawanych przykładów, obrazujących czym powinna być prawdziwa strategia zorientowania na klienta. To firma, która zredukowała budżet przeznaczany na marketing, by wczuć się bardziej w swoich klientów, a nawet wejść w ich buty…

Wejść w buty klienta –  historia Zappos.com

Historia powstania tej marki ma swoją wyjątkową opowieść. Pod koniec lat 90. założyciel Zappos’a Nick Swinmurn chciał kupić buty. Wiele godzin przechadzał się po ulicach San Fransisco, ale żaden model go nie zainteresował. Albo nie było odpowiedniego rozmiaru, albo koloru itd. Ostatecznie wrócił do domu z pustymi rękami, zmęczony i zirytowany. W taki sposób w jego głowie narodził się pomysł stworzenia sklepu, który będzie oferował bardzo szeroki asortyment butów. Tak, żeby każdy, kto do niego trafi, wychodził z niego zadowolony.

Po latach działalności, jedną ze wskazówek do budowania kultury skupionej na kliencie, którą proponuje Zappos jest świadomość tego, że obsługa klienta to nie wydatek, ale inwestycja. Po drugie, skupienie się na kliencie powinno być wpajane każdego dnia w każdym dziale firmy, nie tylko w dziale sprzedaży, czy pomocy.

 

Co to znaczy, że biznes jest zorientowany na klienta?

W strategii zorientowania na klienta nie chodzi tylko o zbudowanie dobrej obsługi. Podstawą jest  oferowanie klientom jak najlepszego doświadczenia przez całą ścieżkę, jaką przechodzą z marką – od momentu pierwszego zetknięcia, poprzez dokonanie zakupu/skorzystania z usługi, aż po działania, mające miejsce po dokonaniu transakcji. Klient po prostu powinien być w centrum.

 

Zorientowanie na klienta to:

  • Używanie danych do lepszego zrozumienia i segmentacji klientów

Kiedy zdecydujesz się na postawienie klienta w centrum swojej organizacji, pierwszym krokiem musi być zbieranie danych na temat każdego z nich. Zrobisz to za pomocą narzędzi do automatyzacji marketingu, e-mail marketingu i CRM-u. Chodzi o to, żeby zacząć rejestrować wszystkie możliwe interakcje między klientem a Twoją firmą – telefony, e-maile, ścieżki sprzedaży, sposób zachowania na stronie www itd. Zebrane dane pokażą postępowanie klientów, pozwolą na identyfikację ich zainteresowań i ułatwią stworzenie produktów i usług dopasowanych do ich potrzeb.  

 

  • Identyfikowanie najlepszych klientów

Załóżmy, że 100% Twoich klientów dzieli się na obojętnych (70%), dobrych (20%) i świetnych (10%). “Obojętni” to tacy, którzy nie czują więzi z marką i produktem, który oferujesz, być może raz go kupili, ale tylko, gdy nadarzy się lepsza okazja, wybiorą kogoś innego. “Dobry klient” to ten, który lubi twój produkt i zazwyczaj zostanie z marką na dłużej. Poziom jego zaangażowania nie jest najsilniejszy, ale poprzez odpowiednie działania możesz sprawdzić, że przejdzie do kolejnej grupy – “najlepszych klientów”. “Najlepsi klienci” nazywani są też lojalnymi. To oni mają największy stopień zaangażowania z marką, utożsamiają się z jej produktami, spontanicznie dzielą się opinią na jej temat ze znajomymi. Grupa “najlepszych klientów” powinna interesować cię najbardziej, zarówno w zakresie jej dopieszczania oraz budowania coraz większej grupy lojalnych klientów.

Przeczytaj więcej: Pielegnowanie relacji, czyli cała prawda o lead nurturingu

  • Tworzenie produktów i usług dla najlepszych klientów

 

Firmy, które są skupione na kliencie:

  • chcą budować zaangażowanie
  • skupiają się na tworzeniu lojalnych klientów
  • naprawdę wierzą, że klient powinien być na pierwszym miejscu
  • wiedzą, że istnieją tylko dzięki klientom, bo to prawda
  • rozumieją potrzeby klientów
  • zbierają dane na temat klientów i dzielą się nimi w całej firmie

Wszystkie te elementy prowadzą do tego, żeby tworzyć produkty i usługi, które są dostosowane do klientów i są odpowiedzią na ich potrzeby.

 

Używanie CLV do segmentacji klientów

Przez CLV (customer lifetime value) rozumie się pomiar wartości klienta, który w praktyce oznacza wyliczenie zysku uzyskanego na każdym kliencie.

Na przykład: jeśli klient kupuje w twoim sklepie soczewki w odstępach 3 miesięcy o wartości 100 zł, CLV wynosi 4*100 zł =400 złotych.

Powyższy przykład jest bardzo uproszczony. Więcej na temat obliczania CLV przeczytasz w artykule: Dlaczego zwiększanie CLV to jedyny sposób na sukces?

Wyliczenie CLV pozwala na zrozumienie, w czym w ogóle leży sens inwestowania swojej uwagi przede wszystkim na kliencie. To też świetny sposób na stworzenie obrazu i segmentacji  klientów.

 

Podsumowanie

Droga  w kierunku stania się firmą naprawdę skupioną na kliencie jest złożona i długa. Najlepsza rada  – nie zniechęcaj się. Nawet najmniejsze zmiany w zakresie podejścia i działań, będą miały ogromne korzyści dla wszystkich – firmy, pracowników… i wiadomo dla klientów! 

Najczęstsza przyczyna porażek start-upów: CLV vs CAC

Mówi się, że pozyskanie nowego klienta kosztuje 5 do 7 razy więcej niż jego utrzymanie. Mit ten ma swoje korzenie w latach 80-tych, kiedy to jedna organizacja, szeroko później cytowana przez inne, opublikowała raport, w którym chciała udowodnić tę tezę, na rzecz wspierania sprzedaży programów lojalnościowych.

Przekonanie to mocno zakorzeniło się w świadomości kadry menadżerskiej i do dziś zbiera swoje żniwo w postaci błędnie alokowanych budżetów marketingowych. Piszę o tym, żeby podkreślić wagę korzystania z własnych statystyk zamiast podążać za niesprawdzonymi teoriami.

David Skok, ekspert ds. venture capital, twierdzi, że najczęstszą przyczyną porażek start-up’ów są koszty pozyskania klienta (Customer Aquisition), które przewyższają wartość klienta dla firmy (Customer Lifetime Value). Dzieje się tak, ponieważ wiele biznesów dba o klienta tylko do momentu zawarcia transakcji, zaniedbując budowanie pozytywnego wrażenia i lojalności. Mimo, że wszyscy wiedzą jak to się robi – dbając o jakość oferowanych produktów/ usług, obsługę klienta czy marketing adresowany do istniejących klientów.

Lifetime Value (LTV) > Cost of Aquisition (CAC)

LTV powinno być 3 razy wyższe niż CAC np. dla biznesów typu SaaS, choć firmy typu Salesforce mają LTV = 5xCAC – podaje David Skok.

Plan minimum, dla utrzymania płynności finansowej zakłada, że koszt pozyskania klienta (CAC) zwraca się w przeciągu 12 m-cy. Jeśli więc pozyskanie klienta wyniesie 100 zł, powinien on w przeciągu roku dokonać zakupu na minimum 100 zł.

Czynniki wpływające na równowagę pomiędzy CAC (koszt pozyskania klienta) a LTV (wartość klienta) to:

  • (obniżające CAC)
    – marketing wirusowy
    – Inbound Marketing
    – Open Source
    – Free Trials
    – Zawieranie transakcji automatycznie
    – Program partnerski
  • (podnoszące Lifetime Value)
    – Subskrypcja
    – Skalowalne ceny
    – Upsell

Jak wyliczyć CAC (koszt pozyskania klienta)?

Najprościej jest podzielić budżet marketingowy przez liczbę pozyskanych klientów. Jest to oczywiście podejście bardzo uogólnione, ale wystarczające dla tych, którzy do tej pory nic nie mierzyli.

W kolejnym kroku można uszczegółowić analizę dzieląc wydatki marketingowe (schodząc w dół lejka):

  1. Cost of Customer Visit (CoCV)
  2. Cost of Lead Aquisition (CoLA)
  3. Cost of Customer Aquisition (CAC)

Przykład przedstawiony przez Hubspot:

Wydałem 1000 USD na PPC, dzięki czemu pozyskałem 500 użytkowników. CoCV = 2 USD

Jeśli 5% z nich zostawi lead’a, CoLA = 40 USD

Jeśli 10% leadów zostanie klientami, CAC = 400 USD

W tym momencie, jeśli koszt pozyskania klienta na poziomie 400 USD wyda ci się wysoki, możesz podjąć próby optymalizacji:

  • pozykiwania klientów (może istnieją tańsze kanały)
  • konwersji na leada (np. stymulowanie poprzez nagrodę, rabat, itp) – próby takiej konwersji nazywa się pielęgnowaniem leadów (lead nurturing)
  • konwersji leada w sprzedaż (np. poprzez uproszczenie procesu zakupowego, lepszą obsługę klienta, szybszą reakcję na leada, itp)

Jak policzyć koszt utrzymania klienta (Customer Retention Rate)?

Zanim podejmiesz próbę wyliczenia LTV, musisz ustalić jak długo „twój klient” będzie faktycznie twoim klientem.

Dane jakie potrzebne są do wyliczenia CRR, to:

  • Liczba klientów na koniec okresu – E
  • Liczba nowych klientów, którzy zostali pozyskani w trakcie okresu badania – N
  • Liczba klientów na początku okresu – S

CRR = ((E-N)/S) *100

Załóżmy więc, że kwartał rozpoczął się z 200 klientami (S), w międzyczasie straciłeś 20 klientów, ale pozyskałeś 40 nowych (N). Na koniec kwartału było ich 220 (E).

((220-40)/200)*100 = 90% CRR

Nie należy stosować tej metody na całej bazie klientów. Takie uśrednianie może w znaczny sposób wypaczyć wynik (tak jak pan i jego pies mają średnio po 3 nogi). Sądzę jednak, że każdy kto zabiera się za takie kalkulacje segmentuje swoją bazę.

Wyliczanie bardziej dokładnego Customer Lifetime Value.

Jest wiele sposobów liczenia LTV – dobrze przedstawia to infografika Kissmetrics:

Infografika Hubspot na temat CLV

Podstawowy wzór LTV wygląda następująco: (średnia wartość sprzedaży) x (liczba powtórnych transakcji) x (średni czas utrzymania klienta /w latach lub miesiącach/)

Załóżmy, że członek klubu fitness wydaje miesięcznie 60 zł na karnet przez 3 lata. Jego LTV wyniesie 60 x 12 x 3 = 2160 zł lub 720 zł na rok. Pamiętaj, że tak lojalni członkowie to jednak rzadkość. Nie uśredniaj – segmentuj. Należałoby wyodrębnić tych, którzy kupują karnet od tych, którzy płacą za poszczególne wejścia. Jeszcze inną grupę stanowić będą właściciele kart multisport, itd.

Każdy powinien opracować własną metodykę posługiwania się wskaźnikami CAC, LTV, CRR, która będzie dopasowana do jego modelu biznesowego. Na koniec kilka działań, które są uniwersalne i powinny przynieść realną korzyść każdemu biznesowi (nie tylko samym statystykom):

Wykorzystuj kampanie mailowe, by uprzedzając swoich użytkowników odpowiadać na pytanie, które mogą ich nurtować, proponować produkty/ usługi komplementarne (upsell) i edukować.

  • Traktuj każdy kontakt z klientem jako okazję do budowania lojalności wobec twojej marki.
  • Próbuj budować nawyki wokół twoich produktów/ usług (np. mam nawyk zapisywania w Instapaper każdego artykułu z ciekawym tytułem).
  • Podnoś jakość obsługi klienta. Podobno 56% klientów (w/g Harris Interactive) zmienia dostawcę na rzecz tego, który oferuje więcej sposobów kontaktu.
  • Zbieraj i słuchaj feedback klientów.

Zobacz też, dlaczego zwiększanie CLV to jedyny sposób na sukces oraz jak wykorzystać CLV w optymalizacji budżetu.

Kobieta z kartą kredytową w dłoni patrząca w laptopa

Marketplace w Rosji, czyli jak sprzedawać na Wschodzie

Ostatnio pisałem o boomie na marketplace oraz wzrastającym rynku e-commerce w Rosji. Segment, który działał raczej ospale do początku zeszłego roku, doznał błyskawicznego ożywienia w związku z pandemią. Rosjanie pokochali zakupy on-line i przestali się bać płatności internetowych (o czym świadczy również zauważalny spadek transakcji dokonywanych gotówkowo za pobraniem).

Rosja to ogromny rynek, na którym udział handlu internetowego w 2020 r. wzrósł o ponad 50%. Według statystyk około 110 mln ludzi w Rosji przynajmniej raz w życiu kupiło coś on-line, a handel elektroniczny ma do 2025 r. osiągnąć poziom 25% całego handlu detalicznego. Wniosek jest prosty: warto pomyśleć o naszym wschodnim sąsiedzie jako o kierunku ekspansji on-line w nadchodzących latach.

ruch na marketplace

Oto przegląd kilku największych platform sprzedażowych, działających na terenie Rosji:

1. Ozon.ru

Ozon.ru to jeden najstarszych serwisów internetowych w Rosji. Zaczynał jako internetowa księgarnia, co od razu nasuwa nam skojarzenia z Amazonem, który także startował jako sklep z książkami, by po latach stać się globalnym liderem. Ozon.ru kilka lat temu również otworzył się na pozostałe kategorie i dzisiaj jest jednym z największych marketplace w Rosji. Aktualnie kupuje tam stale ponad 11,4 mln użytkowników, którzy wygenerowali w 2020 roku prawie 74 mln zakupów. Jest to ponad dwukrotny wzrost w stosunku do roku poprzedniego z 31 mln transakcji.

Ozon.ru

Aktualnie portal posiada ponad 20 tys. aktywnych sprzedawców. Dodatkowo Ozon.ru mocno otworzył się na sprzedawców spoza swojego kraju. Zaoferował im, wzorem Amazona, możliwość wysyłki produktów z ich własnych magazynów oraz z magazynu Ozon. Jest to usługa bardzo zbliżona do FBA Amazona: jako sprzedawca musisz tylko wysłać towar do magazynu danego marketplace’a, a kompletowanie, pakowanie i magazynowanie jest robione za ciebie. Dodatkowo Ozon zadbał o sieć własnych punktów odbioru zamówień – jest ich już w Rosji ponad 10 tysięcy.

Ważnym aspektem są oczywiście prowizje od sprzedaży. Wahają się one w granicach 5-8%.

2. Wildberries

Wildberries to jeden z największych marketplace’ów w Rosji, od 2020 r. dostępny także w Polsce. Zaczynał jako serwis z możliwością kupna odzieży, aktualnie prowadzi już 25 kategorii sprzedaży. Zrzesza ponad 31 tysięcy sprzedawców, łącznie generując im ponad 750 tysięcy transakcji dziennie.

wildberries

Wildberries, tak jak Ozon.ru, stawia na obsługę zamówień z własnych magazynów, dlatego wybudował koło Moskwy halę o powierzchni ponad 120 000 m2. Poszerzył także centra dystrybucyjne o większe miasta, takie jak Sankt Petersburg, Krasnodar, Jekaterynburg, Nowosybirsk, Chabarowsk. Rozwija również system punktów odbioru, liczący już 6800 miejsc.

Tutaj prowizja od sprzedaży wynosi 15%.

3. СберМегаМаркет

СберМегаМаркет, wcześniej działający pod nazwą Goods.ru, zaczął funkcjonować w 2017 roku. Obecnie ma ponad 3000 sprzedawców, oferujących ponad 1,6 mln produktów w 16 kategoriach. Najpopularniejsze kategorie to: elektronika, artykuły dziecięce, karma dla zwierząt, opony oraz półka „uroda i pielęgnacja”.

СберМегаМаркет

Dystrybucja zamówień oparta jest na wysyłce towaru z sortowni marketplace’u, która jest obecnie świadczona w 149 miastach Rosji. Dodatkowo sklep podpisał umowę z Pocztą Rosyjską, dzięki czemu rozszerzy możliwość dostarczenia towaru na całą Rosję.

Prowizja od sprzedaży zaczyna się od 3%, ale jest mocno uzależniona od kategorii, w której sprzedajemy.

4. Yandex.market

Yandex.market został uruchomiony w 2000 roku. Aktualnie to największy rosyjski marketplace, gdzie zakupy robi około 20 mln Rosjan. Generuje przeszło 320 mln wejść w miesiącu. Serwis ma aktualnie ponad 20 tys. sprzedawców, którzy wystawili ponad 123 mln ofert. Najpopularniejsze kategorie to: elektronika, artykuły gospodarstwa domowego, kosmetyki i odzież. A także sezonowe: sprzęt sportowy oraz opony.

yandex.market

Strona proponuje dwa rodzaje zakupu, możesz kupić towar bezpośrednio na platformie lub wybrać przekierowanie do swojego sklepu internetowego. W pierwszej opcji płacimy kwotę uzależnioną od prowizji w danej kategorii, które zaczynają się od 2%. W drugiej metodzie rozliczamy się za kliknięcie, które przekierowuje do naszego sklepu.

Yandex.market bardzo dba o poziom obsługi ze strony sklepów. Klienci mogą zostawiać szczegółowe opinie o zrealizowanym zamówieniu, oprócz towaru oceniać jakość obsługi oraz dostawy. Yandex mocno walczy z fałszywymi recenzjami, często prosząc o dowody zakupu, by oceny były rzetelne. W przypadku natknięcia się na „fałszywki” może nawet całkowicie zbanować sklep.

Yandex prowadzi także narządzie do optymalizacji sprzedaży jak PriceLabs oraz Yandex.Metrica, które mogą być przydatne w celu maksymalizacji efektów naszych ofert na portalu.

***

W artykule zostały przedstawione tylko największe marketplace’y w Rosji, jednak rozwój portali skupiających sprzedawców sprawia, że oferta na rynku rosyjskim jest bardzo szeroka. W kolejnych publikacjach postaram się przedstawić najpopularniejsze marketplace’y wg kategorii sprzedawanych towarów, jak moda, elektronika, suplementy diety etc.

Gdybyście chcieli porozmawiać o możliwościach, jakie oferuje rynek rosyjski, zapraszam do kontaktu. Ja oraz inni specjaliści Optimise Media Poland odpowiemy na wszelkie pytania oraz postaramy się dobrać rozwiązania skrojone na miarę Waszych biznesów.

 

Dużo banknotów rosyjskiej waluty

Marketplace – zacznij sprzedawać na rynku rosyjskim

W 2020 r. marketplace zwiększył swoje przychody w Rosji o 108%, realizując ponad 405 mln zleceń, czyli 49% wszystkich zamówień w rosyjskim handlu elektronicznym. Jednym z wiodących podmiotów w rosyjskim e-commerce jest Ozon.ru. W ub.r. wygenerował prawie 74 mln zakupów. Platforma właśnie otworzyła swoje kategorie dla sprzedawców z zagranicy, co oznacza ogromną szansę dla polskich firm. 

Marketplace zdobywa rosyjski rynek

Pandemia sprawiła, że coraz więcej przedsiębiorstw rozwija e-commerce i przestaje bazować na wynikach sklepów stacjonarnych. Marki decydują się na sprzedaż swoich produktów nie tylko we własnych sklepach internetowych, ale wkraczają też na światowe marketplace’y. Polskie brandy można już zauważyć na Amazon, Real.de lub Cdiscount. Natomiast jeśli nie chcemy przegapić ogromnych szans dla biznesu, powinniśmy uważnie spojrzeć na rynek naszych wschodnich sąsiadów.

Dlaczego? Oto garść danych. Sprzedaż on-line w Rosji odnotowała dynamiczny rozwój, ponieważ pandemia zmusiła rodzime firmy do wejścia w świat internetu. Wzrost handlu elektronicznego w 2020 wyniósł ponad 50%. Dla porównania w USA było to 9%, w Niemczech 13%, a w Wielkiej Brytanii 16%. Wskazuje się, że w ciągu najbliższych lat tendencja ta będzie systematycznie wzrastać. Dzięki temu Rosja wyprzedzi dotychczasowych liderów jak Brazylia, Indie czy Chiny.

Obecnie dostęp do internetu ma 118 mln Rosjan. Prawie 94% z nich przynajmniej raz kupiło coś online. Roczny obrót w handlu detalicznym w Rosji to 370 mld €, z czego on-line to 9%, jednak wskaźnik ten systematycznie rośnie.

Powyższe dane pokazują, że Rosjanie chcą kupować w internecie. Problem polega na tym, że tamtejsze firmy zaczęły inwestować w e-commerce dopiero niedawno. Mimo to widać już wyraźny wzrost udziału e-commerce w sprzedaży ogółem. W 2018 r. handel elektroniczny stanowił 5% handlu detalicznego, w 2020 już 9%. Prognozy mówią, że do 2025 roku osiągnie 25%. Można także zauważyć, że zakupy online stają się rutyną w życiu codziennym Rosjan, co pokazuje wzrost liczby zamówień internetowych o 78% w ostatnim roku, przy małym spadku średniego koszyka o 14%.

Najpopularniejsze kategorie produktów e-commerce w Rosji:

  • elektronika – 30%
  • dom i wnętrza – 17%
  • odzież – 13%
  • dziecko – 6%
  • zdrowie – 6%
  • spożywcze – 6%

Ozon, rosyjski odpowiednik Allegro, jest czołowym graczem na tamtejszym rynku, a „Forbes” uznał go za jedną z najcenniejszych rosyjskich firm internetowych. Marketplace zapewnia klientom najszerszy wybór towarów i dostaw pod drzwi w 11 strefach czasowych Rosji. W 2020 r. wygenerowała prawie 74 mln zakupów, czyli ponad 2 razy więcej niż w roku 2019 (31mln transakcji). Wzrost o prawie 140% związany jest z coraz większą popularnością platformy, na której obecnie kupuje aktywnie 11,4 mln Rosjan.

Wprowadź swój biznes na rosyjskie marketplace’y – to prostsze niż myślisz!

Warto więc poważnie zastanowić się nad możliwościami, jakie niesie ze sobą rynek rosyjski i panujące na nim trendy. Jednak przed rozpoczęciem sprzedażowej ekspansji on-line u naszych wschodnich sąsiadów trzeba zapewnić sobie wsparcie rzetelnego i doświadczonego partnera. Certyfikowani specjaliści Optimise odpowiedzą na wszelkie pytania na temat rynku rosyjskiego, pomogą rozpocząć na nim sprzedaż oraz dopilnują jej optymalizacji w celu zmaksymalizowania zysków. Dodatkowo wskażą najlepsze rozwiązania w kwestii usług logistycznych i wymaganej certyfikacji towarów wprowadzonych na teren Rosji. Optimise Media Poland, dostrzegając potencjał rosyjskiego rynku on-line oraz korzystając z wieloletniego doświadczenia w sprzedaży na rynkach wschodnich, niebawem zakończy proces certyfikacji w Polsko-Rosyjskiej Izbie Handlowo-Przemysłowej oraz Ozon.ru.

Dlaczego musisz mieć podcast

Jak nagrać podcast, który zatrzyma ludzi na długo?

Jeszcze kilka lat temu podcasty jawiły się jako dziwny medialny twór, który miałby „przejść bokiem”. Specjaliści stawiali na moc platform video– zakładali, że nic nie może się równać ruchomemu obrazowi. Tymczasem, wraz ze wzrostem ilości podcastów na rynku, znacznie poprawiła się jakość nagrywanych programów, a najlepsi twórcy przestają funkcjonować w dzikich niszach. Zamiast tego są zrzeszani przez specjalne agencje przypominające te, które zajmują się managementem influencerów Instagrama.

Do niedawna wielkie brandy wykazywały znikome zainteresowanie podcasterami. Obecnie, wraz z przejściem Joe Rogana (autora słynnego podcastu „The Joe Rogan Experience”) do Spotify, układ sił zaczął się zmieniać – z korzyścią dla twórców podcastów. W samym Spotify słucha ich już 16% użytkowników. Wśród polskich internautów, podcastów słucha już około jedna czwarta odbiorców!

Należałoby zatem zastanowić się, czy i w Twoim przypadku założenie dobrego podcastu nie będzie marketingowym strzałem w dziesiątkę.

Co odróżnia podcasty od innych narzędzi?

(Czyli: o czym musisz pamiętać, zastanawiając się nad założeniem własnego podcastu):

  • Czas trwania. Odbiorcy dobrych podcastów są gotowi spędzić na słuchaniu jednego odcinka nawet do ponad godziny. Widzimy tu zatem znaczy wzrost attention span – nieporównywalnie wyższy w stosunku do reklam na YouTube, w przypadku których występuje walka o niewyłączenie filmu przez pierwsze kilka sekund…
  • Nowa forma nagrywania wpływa na wolną rękę twórców. W przypadku podcastów nie sprawdza się wręczanie autorom przygotowanych, dopracowanych scenariuszy odcinków. Należy pracować na ideach programów, a Twórców angażować do ich rozwinięcia.
  • Lojalność słuchaczy. Istnieją hipotezy, że pomimo wzrastającej popularności, podcasty nigdy nie będą w stanie dosięgnąć naprawdę gigantycznych zasięgów. A jednak pomimo mniejszych zasięgów, populacja stałych odbiorców podcastów jest wyjątkowo lojalna, a co ciekawsze – w większości pozytywnie nastawiona do autorów. Znikoma ilość hejterskich komentarzy pod podcastami i lojalność (powracalność) słuchaczy jest dowodem na to, że wraz z wydłużoną cierpliwością odbioru idzie również pozytywne nastawienie i przywiązanie do twórców.
  • Szeroki wachlarz możliwości eksperymentowania. Możliwości są ograniczone tylko fantazją twórców i funkcjonującymi modelami biznesowymi.

Czy podcast jest mi potrzebny?

To, czy podcast przyda się właśnie Tobie, zależy od wielu czynników. Podajemy kilka takich, które zwiększają tego prawdopodobieństwo:

  • Podcast będzie zdecydowanym plusem dla Twojej działalności, jeśli zdołasz wpasować się w najbardziej nośne tematy tego medium. Należą do nich: wiadomości, nowinki sportowe i biznesowe, samorozwój, lifestyle, tematy literackie (np. omówienia premier czy recenzje). Oczywiście tematyczne możliwości podcastów są nieograniczone: wymieniamy tutaj najpopularniejsze kierunki, na które zwracają uwagę specjaliści od mediów.
  • Posiadasz produkt lub usługę, odbiorcom których może zależeć na wyższej jakości materiałach. Albo: do tematyki Twojej branży pasuje wysokojakościowe dziennikarstwo lub kreatywna, bezkompromisowa publicystyka.
  • Jesteś w stanie zapewnić wystarczającą częstotliwość podcastu, np. wypuszczać nowe odcinki 1-2 razy w tygodniu.
  • Masz pomysł na określonego twórcę, gospodarza programu, oraz gotowość, aby dać tej osobie szeroką wolność tworzenia – nieprzytłoczoną bagażem nachalnej kryptoreklamy, który zniszczyłby naturalny charakter audycji. Albo…sam chcesz stworzyć swój podcast.

Chcę nagrać swój podcast! Ale… jak się za to zabrać?

Te kilka zasad sprawi, że materiał będzie miał szansę przyciągnąć dużą ilość odbiorców.

  1. Znajdź swoją niszę. Kim są Twoi odbiorcy? Czy lepiej trafić do mainstreamu i w jego ramach walczyć o odbiorców z szeregiem kanałów, czy może bardziej Ci się opłaci celować w niszowy temat, ale mieć większą szansę dotrzeć do słuchaczy poszukujących bardzo konkretnych informacji?
  2. Stwórz dobrą nazwę. Chwytliwa nazwa programu będzie Twoją wizytówką. Już sama nazwa jest w stanie podsunąć odbiorcom wiele pomysłów na to, kim jesteś. Może też ona stanowić pierwszy krok do kliknięcia w Twój podcast. Podcast nie może nazywać się nudno, nazwa nie może też być kompletnie myląca albo trudna do zapamiętania.
  3. Wymyśl konwencję. Bardzo ważna jest spójność materiału i jego charakterystyczny „sznyt”. Czy w podcaście wykorzystasz dżingiel muzyczny? A może w połowie cały program zostanie przerwany piosenką? Jaki będzie ogólny tone of voice? Czy całość zakończysz pytaniem do słuchaczy, a może zapowiedzą kolejnego odcinka? Wszystkie detale tego typu sprawią, że stworzysz spójny, zapamiętywany i dobry materiał.
  4. Pamiętaj o wpadającej w oko oprawie wizualnej. Stwórz serię charakterystycznych materiałów, które będą cię reprezentować. Podcast będzie miał szansę przyciągnąć większą ilość odbiorców już samym zdjęciem lub grafiką, która wyróżni się kolorem albo ciekawym elementem.
  5. Zainwestuj w sprzęt. Podcast, jako medium stricte dźwiękowe, wymaga dobrego sprzętu do nagrywania. Natomiast nieodpowiednia jakość nagrania może zrazić ludzi do Twojego programu już na starcie.
  6. Pomyśl o dobrym miejscu do nagrywania. Wielu twórców podcastów nie korzysta z profesjonalnego studia nagraniowego. Część tak, natomiast jak najbardziej możesz nagrywać w warunkach domowych. Ważne jest, aby w pomieszczeniu nie rozchodziło się echo ani pogłos, aby było jak najbardziej wygłuszone.
  7. Zadbaj o poprawny montaż i udźwiękowienie podcastu. Nawiąż współpracę z dźwiękowcem, albo korzystaj ze specjalnych aplikacji i programów, w których można samemu montować proste audycje.
  8. Oglądaj tutoriale. Warto korzystać z wiedzy tych, którzy już założyli własny podcast. I uczyć się na ich błędach. W Internecie, między innymi na YouTubie, znajdziesz całą masę informacji na ten temat.
  9. Reklamuj się. Zastanów się, czy lepiej wejść we współpracę z platformą streamingową zrzeszającą podcasterów (np. Spotify), czy może zdobywać zasięg w inny sposób. Jeżeli Twój podcast osiągnie popularność w swojej niszy, istnieje bardzo duża szansa, że i tak agencje zrzeszające twórców podcastów same odezwą się do ciebie z propozycjami.

A co później?

Jeśli uda Ci się nagrać pierwsze odcinki podcastu, to gratulujemy! Jest to jednak dopiero początek trudnej, choć satysfakcjonującej drogi. W dalszych krokach bardzo ważne będzie nawiązania dialogu ze słuchaczami. Sprawienie, że poczują realną więź z Tobą jako twórcą podcastu. Stale rozwijaj skrzydła i szukaj nowych pomysłów, czy to na odcinki, czy na gości programu. Czytaj o podcastach i dowiaduj się nowych rzeczy o tej świeżej, ale jakże szybko rozwijającej się branży. Powodzenia!